sobota, 6 marca 2010

bajka bez obrazka

Było sobie dziecko, które urodziło się w nie-swojej rodzinie. Jego matka nie wiedziała kim jest, sądziła, że zwykłym dzieckiem, które dał jej los i złościła się, że ono jest jakieś inne, że nie rozumie świata wokół, co gorsze, tworzy swój własny. Zdezorientowana nie powiedziała mu, co jest w życiu ważne, to znaczy powiedziała... ale to były słowa dla kogoś zupełnie innego i na nic się zdały, a właściwie stały się jeszcze dodatkową przeszkodą.
Jeśli człowiek nie wie kim jest, to zaczyna życie od sprawdzania kim NIE JEST. Wchodzi w różne role, tylko po to, aby po raz kolejny przekonać się, że to nie jego życie. Jest to proces bolesny, pochłaniający strasznie dużo czasu i energii, ale konieczny do tego, aby zacząć żyć NAPRAWDĘ. I warto to zrobić, nawet jeśli ma się już całkiem sporo lat. Chyba nigdy nie jest za późno... dopóki żyjemy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz