piątek, 15 stycznia 2010

rajski ptak

Pewien miły i uroczy pan przekonywał zrozpaczoną jego oziębłością żonę, że po pół roku to nawet Angelina Jolie stałaby się dla niego nudna jak stare kapcie. Pewna piękna pani co wieczór z niechęcią odwracała się plecami do swojego przystojnego i zadbanego męża, ograniczając jego rolę do funkcji bankomatu, mimo że specjalnie dla niej zbudował piękny dom, dla niej wychodził wcześniej z pracy, kupował kwiaty...
Zapytacie dlaczego? Czy ktoś kogoś zdradził, oszukał, odtrącana żona okazała się podstępną żmiją, a wspaniały mąż był zwykłym chamem? Nie, stało się coś znacznie gorszego, po prostu podstępnie, cichaczem minęła wiosna...
Początki są najlepsze... pierwsze listki, pierwsze promienie słońca, pierwszy spacer bez płaszcza. Niektórzy tak bardzo cenią sobie niepewność i drżenie pierwszych chwil, że wcale nie lubią lata, nie chcą, aby wszystko kwitło, trwało lub, Boże uchowaj, wydało owoce.
Całe życie uciekają przed tym, przeprowadzając się tam, gdzie znów jest wiosna – jak wędrowne ptaki, kolorowe motyle – ciekawi świata, nowych doznań, ciągle spragnieni chcą spijać rosę z każdego napotkanego po drodze kwiatka. Szkoda tylko, że nie stawiają sprawy jasno, narażając na cierpienie tych, którzy wierzą w miłość aż po życia kres.
A przecież wystarczyłoby, aby mieli tyle klasy co, na przykład, Casanova, aby dawali tyle, ile mogą, nie wmawiając nikomu, że cokolwiek będzie na zawsze. Giacomo zbyt kochał, wielbił i… szanował kobiety, by obiecywać im długie, szczęśliwe i nudne życie. Wybrance dawał to, co najlepsze, oszczędzając jej jałowych dni, pozwalał kiełkować miłości, cieszył się, kiedy eksplodowała wiosną,
i znikał, kiedy tylko zaczynała przekwitać.
Ludwik XV, wielki miłośnik kobiet, początkowo długo, bo przez 10 lat, był wierny swej żonie, Marii Leszczyńskiej, o której Casanova pisał z niesmakiem: „Widzę królową Francji bez barwiczki, w obszernym czepku, wyglądającą jak stara dewotka i dziękującą dwóm mniszkom, które postawiły na stole talerz z twarożkiem. [...] Królowa zaczęła jeść, nie zerkając na nikogo i wpatrując się w talerz”. Nudna natura żony popchnęła króla do poszukiwań nowego. A nowe już czekało... świeże, wilgotne, pachnące wiosną. Sam Casanova poruszony „losem” władcy wyszukał dla niego trzynastoletnią piękność – Louison, którą królowi pokazano na obrazie*.
Podobnie, chociaż nieco bardziej stanowczo postępowała caryca Katarzyna. Gdy już znudziła się kochankiem, na pocieszenie dawała mu kilkadziesiąt tysięcy rubli, do tego dorzucała kilka tysięcy chłopów pańszczyźnianych, czasami jakiś order i szukała kolejnej wiosny. Pan pakował walizki, brał jeszcze tylko odstępne (!!!) za zwolnienie apartamentów cesarskich od swojego następcy i ustawiony na całe życie wyprowadzał się z godnością z pałacu. Tych, którzy nie chcieli pogodzić się z niełaską, okazywali zazdrość lub, co gorsza, bruździli kolejnemu faworytowi, Katarzyna przywoływała do porządku. Czasami musieli „ochłonąć” z dala od pałacu, niekiedy nawet wyładować swoją negatywną energię na polu walki, ale nigdy nie musieli oglądać w łóżku odwróconej plecami, znudzonej baby.
Czy to znaczy, że wszyscy żyjący spokojnym, ustabilizowanym życiem to nudziarze i hipokryci? Że należy szukać odmiany za każdym razem, kiedy tylko między nią, a nim przestanie iskrzyć? Nie, bynajmniej, chociaż najłatwiej jest dać się porwać nowej miłości, gdy stara się zużyje, karmić się ciągle nowymi doznaniami, pędzić przez życie na skrzydłach. Aby trwać w związku, potrzeba wiedzy, że to, co nowe, będzie cieszyło znów tylko przez chwilkę, potem stanie się zwyczajne, a może nawet nudne. Na pewno warto poszukać sposobów, aby temu się nie poddać – nauczyć się doceniać spokojne szczęście, dbać o nie każdego dnia.
Nie dotyczy to oczywiście tych, którzy potrafią żyć tylko wiosną. Oni... lub też one są jak wolne ptaki, które podziwiamy, cieszymy się, kiedy na chwilę przy nas przysiądą. Uważajmy na nie, bo rajskie ptaki nie zawsze przynoszą szczęście... ;)

* Przez długi czas twierdzono, że jest to znana do dziś Jasnowłosa odaliska François Bouchera

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz